Jakiś czas temu pisałem o błędnie interpretowanym przez Google operatorze id. Dziś pokazuję kolejny błąd w interpretacji wyszukiwarki Google. Tym razem chodzi o parametr site.
W zasadzie można wpisać dowolne rozszerzenie domeny, by Google na pierwszym miejscu wyników wyszukiwania wrzuciło swoje Google Webmasters. Tak wygląda pierwszy wynik (w zasadzie „Promocja Google”) dla zapytania site:.pl:
Sprawdź w Google Search Console
www.google.com/webmasters/
Jesteś właścicielem witryny .pl? Możesz uzyskać dostęp do danych Google dotyczących indeksowania i pozycji witryny w rankingu.
Tak samo wygląda sprawa gdy do paska wyszukiwarki wpiszesz site:.com, site:.eu itd. Można nawet wpisać po kropce nieistniejące rozszerzenie domeny np. site:.wowdi5678. Ale to nie koniec dziwnego interpretowania parametru site.
Spróbuj wpisać do wyszukiwarki np. site:++++.pl
Znowu zobaczysz:
Sprawdź w Google Search Console
www.google.com/webmasters/
Jesteś właścicielem witryny ++++.pl? Możesz uzyskać dostęp do danych Google dotyczących indeksowania i pozycji witryny w rankingu.
Ale to nie wszystko, bo pod tym zapytaniem prezentowane są różne domeny z rozszerzeniem .pl. Jeśli wyszukiwarka interpretuje ++++.pl jako domenę, to nie powinna prezentować wyników innych domen.
Jeszcze jedno odkrycie związane z parametrem site, tym razem praktyczne wykorzystanie do wyszukiwania domen prezentowane jest w następnym wpisie.
Komentarze