Jak indeksować linki? Jakie są dostępne opcje?

  • 23 lipca, 2019
  • 5

Od zawsze w SEO jest tak, że samo zamieszczenie linka na stronie to połowa sukcesu, a może nawet „mniejsza połowa”. Niemniej ważne jest zindeksowanie strony z linkiem w wyszukiwarce Google. Jak to zrobić? Jakie mamy dostępne opcje?

W przypadku stron, nad którymi mamy kontrolę nie ma żadnego problemu – można łatwo zgłosić nawet całe mapy witryn przez Google Search Console. Ale jak to zrobić w tradycyjnym przypadku indeksowania linków na stronach osób trzecich? W przypadku takich stron możemy niemal zapomnieć o użyciu GSC – niemal, bo zdradziłem jakiś czas temu sposób jak indeksować strony za pomocą GSC bez podpinania domeny. Pełne informacje o tym znajdziesz we wpisie: Google AddUrl nie został usunięty!

To było tytułem wstępu, czas na szybkie przejście do meritum. Jakie mamy opcje indeksowania linków w przypadku obcych stron? Oto lista:

  1. Systemy indeksujące OnLine – na przykład indeksowanie.i4a.pl
  2. Systemy automatyzujące zgłaszanie stron przez GSC – na przykład addurl.i4a.pl
  3. Rozwiązania indeksujące na własny serwer – na przykład DonIndexer.

Systemy indeksujące

Taki systemy można określić trzema przyjemnymi przymiotnikami: szybko, skutecznie, bez jakiegokolwiek wysiłku. Wystarczy kupić pakiet w systemie, wkleić listę adresów do zindeksowania i gotowe!

Indeksowanie linków tym sposobem trwa zwykle kilka dni.

Skuteczność linkowania jest zależna od rozwiązań stosowanych w danych systemie, ale też od samych adresów przeznaczonych do zindeksowania. Jakiś czas (chyba już dawno) @MaxPan z form PiO przeprowadzał test skuteczności i wychodziła niemal w każdym przypadku około 50% (piszę to z głowy).

Jest to relatywnie tani sposób indeksowania linków – szczególnie gdy ilość linków przeznaczonych do indeksowania nie idzie w grube miliony w wymiarze miesiąca. Przy milionach adresów do indeksowania robią się już spore sumy – w takich przypadkach warto wziąć pod uwagę rozwiązania na własne serwery.

Serwisy indeksujące przez GSC

Wybór w serwisach tego typu nie jest zbyt duży. Podobnie jak w przypadku tradycyjnych systemów indeksujących można śmiało powtórzyć przymiotniki: szybko, skutecznie, bez jakiegokolwiek wysiłku. Z tym, że przymiotnik szybko zamienimy na ekspresowo i jeszcze dodamy przymiotnik: precyzja!

Indeksowanie linków tym sposobem jest natychmiastowa. Robot Google odwiedza stronę przeznaczoną do zindeksowania zwykle w kilka minut. Obecnie samo umieszczenie strony w SERPach może jednak potrwać dłużej (ale to już Google tak ma).

Jak ze skutecznością? Skuteczność zależy tu tylko od „miejscówki” – jeśli wyszukiwarka uzna taki adres za godny, to po prostu zostanie zamieszczony w wyszukiwarce. Czyli skuteczność najwyższa jaka może być.

Jest to dość drogi system indeksowania (koszty indeksowania są spore – wiele kont google ze względu na limity dzienne, każdy adres to konieczność przejścia przez zabezpieczenia recaptcha). Na przykład w systemie addurl.i4a.pl na obecną chwilę 1000 adresów to koszt 85 zł. W przypadku serwisu indeksującego w tradycyjny sposób za 85 zł (na przykładzie indeksowanie.i4a.pl) można kupić pakiet indeksowania 150 tysięcy linków (i jeszcze zostanie na piwo).

Systemy indeksujące na własnych serwerach

Indeksowanie za pomocą rozwiązań na własne serwery opiera się o tworzenie stron satelit, na których publikowane są linki. Roboty Google przemierzając takie satelity napotykają linki i zapisują do swojej bazy w celu przemierzenia. Takie systemy indeksujące na własnych serwerach można kupić! Są gotowe i sprawdzone rozwiązania, przykładem jest tu DonIndexer, który sam założy strony satelity i  sam utworzy na nich treści z linkami.

Szybkość indeksowania tym sposobem jest porównywalna z tradycyjnymi dostępnymi systemami indeksującymi i trwa zwykle kilka dni. Szybkość będzie też zależna od konfiguracji systemu, a w szczególności ilości utworzonych stron w stosunku do ilości indeksowanych linków.

Skuteczność podobnie jak szybkość będzie zależała od ilości stron satelit, ale też od jakości domen czy nawet zróżnicowania IP serwerów. Użytkownicy DonIndexera chwalili mi się nawet ponad 90% skutecznością indeksowania (bez szaleństw z ilościami stron).

Koszty? W tym przypadku koszty początkowe to zakup systemu (DonIndexer kosztuje 300 zł netto) i tanich domen regionalnych (najlepiej wygasłych, listę znajdziesz na przykład na stronie http://www.seodomeny.pl/deleted/ – wystarczy poszukać takich, które wygasły 30 dni wstecz mających jednocześnie jakieś linki [linki sprawdzisz np. za pomocą majestic.com lub ahrefs.com] – takie domeny na start będą chętniej crawlowane przez Googlebota). Zakup na przykład 10 domen regionalnych to koszt 30 zł – starczą spokojnie na rok. Można nimi indeksować dziesiątki tysięcy linków miesięcznie. Oczywiście koszt to jeszcze serwery, na których będą postawione satelity, ale tutaj często można skorzystać z posiadanych już serwerów – ale nie jest to też jakiś wielki koszt, bo za 100 zł na rok można mieć dość sensowny serwer do indeksowania.

Podsumowanie

Każdy musi dobrać odpowiednio sposób indeksowania do swoich potrzeb. SEOwcy często wybierają własne rozwiązania serwerowe nie tylko ze względu na koszty, ale może i przede wszystkim ze względu na stuprocentową anonimowość i prywatność – w końcu za systemami indeksującymi stoją ludzie działający w SEO. Korzystając z rozwiązań na własnych serwerach masz pewność, że Twoje miejscówki nie zostaną zbyt szybko odkryte.

Title
Caption
File name
Size
Alignment
Link to
  Open new windows
  Rel nofollow