Za google+ nie zapłaczę, ale za goo.gl owszem

  • 10 października, 2018
  • 1

Koniec – ile razy słyszałem to słowo od wczoraj. Z Google+ nigdy wcześniej nie korzystałem, więc płakać nie będę. Z mniejszym echem przeszła informacja o zamknięciu goo.gl – a z tego korzystało o wiele więcej osób i będzie to bardziej odczuwalne w internetowym świecie.

Możliwe nawet, że nie słyszałeś o tej informacji:

Moje tłumaczenie:

Zaczynając od 30 marca 2018 będziemy wyłączać wsparcie dla skracania linków goo.gl. Od 13 kwietnia 2018 tylko istniejący użytkownicy będą mieli możliwość skracania linków przez konsolę goo.gl. Będziesz miał wgląd w statystyki i możliwość pobrania informacji o skróconych linkach w formacie csv przez rok, aż do 30 marca 2019, wtedy goo.gl zostanie wyłączony. Wcześniej utworzone linki będą kierowały do docelowych adresów. Zobacz ten wpis na blogu z dokładnymi informacjami.

Parafrazując: od 13 kwietnia nie ma możliwości tworzenia nowych kont Goo.gl, a tylko istniejący użytkownicy mogą korzystać z serwisu do 30 marca 2019. Na szczęście stworzone skróty będą działały po zamknięciu serwisu.

Początkowo myślałem, że to PrimaAprillisowy żart. Ale oficjalny komunikat szybko rozjaśnił sytuację.

Google postanowił rozwijać usługę Firebase Dynamic Links i rekomenduje przejście właśnie na tę aplikację:

No cóż, zostało jeszcze kilka miesięcy i znów w świecie SEO (i pewnie nie tylko) zobaczymy w nagłówkach nasilenie wystąpienia słowa „KONIEC”.

Title
Caption
File name
Size
Alignment
Link to
  Open new windows
  Rel nofollow