Ostatni test przeze mnie przeprowadzony dowiódł, że GoogleBot przechodzi po nieklikalnych adresach stron (takich, które nie są elementem nawigacji, na przykład ten: http://okazwłoka.pl ). O teście przeczytasz we wpisach:
A jak to jest z przenoszeniem mocy przez takie nazwijmy to wzmianki?
Google jasno wskazuje na wartość domniemanych linków
Nie lubię powoływać się, cytować pracowników Google. Ale tym razem powołam się na to, co mówił Gary Illyes rok temu:
“If you publish high-quality content that is highly cited on the internet — and I’m not talking about just links, but also mentions on social networks and people talking about your branding, crap like that. Then you are doing great.”
Mogłoby to wskazywać na fakt, że wzmianki dla Google powinny mieć wartość. Tym bardziej, że patent Panda mówi o czymś takim jak „implied links” – coś rozumianego jako linki – linki domniemane. Warto zobaczyć do źródła:
The system determines a count of independent links for the group (step 302). A link for a group of resources is an incoming link to a resource in the group, i.e., a link having a resource in the group as its target. Links for the group can include express links, implied links, or both. An express link, e.g., a hyperlink, is a link that is included in a source resource that a user can follow to navigate to a target resource. An implied link is a reference to a target resource, e.g., a citation to the target resource, which is included in a source resource but is not an express link to the target resource. Thus, a resource in the group can be the target of an implied link without a user being able to navigate to the resource by following the implied link.
System ustala ilość linków, które mogą być:
- hiperłączami (klikalne linki, łącza, element nawigacji) – express links
- wzmiankami lub domniemanymi linkami (nie będące elementem nawigacji)- implied link
Powyższe to nie dowód na to, że domniemane linki (implied links) biorą udział w przechodzeniu mocy SEO, ale wygląda na to, że mają one jakiś wpływ na ranking – choćby podczas ustalania wartości strony, ocenianiu, ręcznych karach etc. Zrobiłem prosty test, żeby sprawdzić, czy domniemane linki przenoszą moc – bez oglądania się na to, co mówi Google.
Test
Założenia testu są bardzo proste: biorę jedną z podstron bloga, która jest nisko na łatwą frazę (fraza w tytule). Wrzucam na zaplecze (50 stron) adres URL(nieklikalny) z krótką notką, indeksuję strony zaplecza. Czekam tydzień: pozycja bez zmian 🙁 Czekam już prawie drugi tydzień i pozycja nadal bez zmian :/
Wnioski
Warto monitorować ukazywanie się domniemanych linków – zawsze można napisać do właściciela strony prośbę o zmianę domniemanego łącza na takie prawdziwe 🙂 To by była naprawdę wielka rewolucja w internecie gdyby domniemane linki brały udział w przekazywaniu mocy. Widocznie internety na taką rewolucję nie są gotowe 🙂
Komentarze