Ile kont masz założonych na różnych serwisach internetowych? Pewnie ciężko policzyć. Coraz trudniej jest zapanować nad tym wszystkim, bo przydatnych serwisów szczególnie w tematyce SEO jest dużo. Zakładamy wiele kont choćby na stronach oferujących serwery, domeny i inne usługi (SWLe, systemy indeksujące, systemy monitorujące itd.). Robi się tego pełna masa, sam przyznam, że nie panuję nad tym wszystkim.
We wpisie tym chcę zwrócić uwagę na bezpieczeństwo związane z porzucaniem domen. Przejdę od razu do rzeczy: jeśli porzucasz domenę, na której były utworzone i używane skrzynki e-mail, koniecznie powiadom wszystkich, że ta domena nie należy już do Ciebie, a ze skrzynkami e-mail z tej domeny nie masz już nic wspólnego. Wszystkich, to znaczy kogo? Przede wszystkim klientów (powiadom ich o tym mailem, a na stronach, ogłoszeniach, wizytówkach itp. pozmieniaj dane kontaktowe), ale też serwisy, portale na których adres e-mail był używany do rejestracji. Dlaczego to robić?
Najlepiej będzie przedstawić niebezpieczeństwo na pewnym przykładzie: założyłem konto email na adres kontakt@okazwłoka.pl u partnera NASK w celu kupowania i zarządzania domenami internetowymi. Mija kilka lat, ale że mój blog nie jest popularny i nie chce mi się go więcej prowadzić – rezygnuję z opłacenia domeny. Po co mi ona? Wszystko jest pięknie, bo oszczędzam kilkadziesiąt złotych rocznie. Ale jakie jest moje zdziwienie, gdy chcę sobie przedłużyć inne domeny, a nie mogę się zalogować do partnera NASK. Hasło mam zapisane, więc niemożliwe, żeby tu była pomyłka. Ok, w takim razie trzeba odzyskać hasło, ale jak? Nie da się, bo mail nie istnieje? Otóż nie, skrzynka mailowa istnieje, ale należy już do kogoś innego. Kogoś, kto zdążył się zorientować w sytuacji, zdążył przechwycić wszystkie maile wykupując domenę okazwłoka.pl i włączając na niej funkcję catchall (przechwytywanie maili w obrębie całej domeny, funkcja nie wymaga poznania dokładnego adresu e-mail w celu odbioru wiadomości). W tym momencie na skrzynkę kontakt@okazwłoka.pl przyjdą wiadomości na przykład z mailingów i osoba mająca dostęp do domeny wie, gdzie są założone konta, poza tym może wykonać próby odzyskania hasła wybranych serwisach internetowych, z których można mieć korzyści). Ktoś mając dostęp do skrzynki i mając dostęp do konta u partnera NASK może z domenami zrobić dosłownie wszystko… Pozamiatane. Domeny przetrzymywane na takim koncie mogą mieć różną wartość, zazwyczaj nie do ocenienia jeśli są na nich żyjące strony.
Analogiczna sytuacja do tej opisanej wyżej m, oto jeden z miała miejsce w rzeczywistości, oto przykład: https://www.forum.optymalizacja.com/topic/270944-problem-z-kontem-w-aftermarketpl
Tak samo na serwisach innego typu można przejąć pełną kontrolę nad kontami i danymi/usługami tam przechowywanymi. To może zaboleć.
Bardzo trafne spostrzeżenie, też ostatnio o tym myślałem. Gorzej jeśli porzucenie domeny nie jest świadome, a jest np. skutkiem długiej niedyspozycji spowodowanej przez wypadek albo poważną chorobę. W przypadku większych firm, domenę raczej ktoś przedłuży, gorzej z osobami prywatnymi lub działalnościami jednoosobowymi.