Google rezygnuje z automatycznego wczytywania kolejnych stron w SERP

  • 11 lipca, 2024
  • 1

Google znów nas zaskakuje zmianami! Tym razem mówimy „do widzenia” funkcji ciągłego przewijania wyników wyszukiwania. Ta funkcja, zapożyczona z popularnych platform społecznościowych, miała na celu ułatwienie przeglądania wyników bez potrzeby klikania kolejnych stron. Zadebiutowała w mobilnej wersji wyszukiwarki Google w październiku 2021 roku, a później, pod koniec 2022 roku, zawitała również na desktopach.

Koniec z ciągłym przewijaniem

Jednak wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Google ogłosiło, że funkcja ciągłego przewijania zostanie wyłączona w wynikach wyszukiwania na desktopach niezwłocznie (już jest wyłączona), a na urządzeniach mobilnych w nadchodzących miesiącach. Informację tę podało Search Engine Land, powołując się na rzecznika Google.

Co zastąpi ciągłe przewijanie?

W wersji desktopowej Google wraca do tradycyjnego paska paginacji, który pozwala użytkownikom na przechodzenie do konkretnej strony wyników wyszukiwania lub po prostu kliknięcie „Następna”, aby zobaczyć kolejną stronę wyników. Na urządzeniach mobilnych pojawi się przycisk „Więcej wyników” na dole strony, który po kliknięciu załaduje kolejną partię wyników.

Według rzecznika Google, głównym powodem tej zmiany jest chęć poprawienia szybkości i efektywności wyszukiwania. Automatyczne ładowanie wyników, których użytkownicy nie zamierzają od razu przeglądać, może wpływać na czas ładowania strony i ogólne doświadczenie użytkownika. Google stawia na to, że dzięki rezygnacji z ciągłego przewijania, przeglądanie wyników wyszukiwania stanie się szybsze i bardziej płynne.

Co to oznacza dla użytkowników?

Choć niektórzy mogą tęsknić za funkcją ciągłego przewijania, powrót do paginacji oraz wprowadzenie przycisku „Więcej wyników” ma na celu przywrócenie większej kontroli i przewidywalności podczas korzystania z wyszukiwarki. Zmiana ta podkreśla zaangażowanie Google w nieustanne udoskonalanie swojej platformy, aby jak najlepiej odpowiadała na potrzeby użytkowników i zapewniała najwyższą jakość wyszukiwania. Podobno każdego dnia w Google jest około 3-4 miliardów wyszukiwań. Jeśli co drugie z nich kończy się na co najmniej drugiej stronie wyników, to daje nam aż 2 miliardy kliknięć w przycisk „Następna”. Akcje producentów myszek komputerowych powinny teraz iść w górę 🙂

Mnie ta funkcja automatycznego wczytywania w Google często denerwowała, bo nie zawsze przewijając w dół chciałem wczytywać kolejne wyniki. Dla mnie osobiście zmiana na plus.

Co dalej?

Obserwowanie, jak użytkownicy adaptują się do tych zmian oraz jaki wpływ będą one miały na zachowania użytkowników i szerszy krajobraz wyszukiwarek, będzie niezwykle interesujące. Pożegnajmy więc ciągłe przewijanie i powitajmy z powrotem paginację w wynikach wyszukiwania na desktopach. Czas pokaże, jakie korzyści przyniosą te modyfikacje.

Title
Caption
File name
Size
Alignment
Link to
  Open new windows
  Rel nofollow