Dzisiaj na szybko przeglądnąłem wpisy z bloga (piszę od roku 2009) w celu usunięcia tych, które moim zdaniem nie mają już żadnej wartości. Wynik: usunąłem ponad 200 wpisów!
Kosz miałem pusty, a teraz:
Jakoś mi lżej! Zobaczymy jak to się odbije na widoczności w Google – i czy w ogóle się odbije 🙂
Zachęcam do usuwania wpisów, które kiedyś mogły mieć wartość, ale dziś niepotrzebnie zajmują miejsce w sieci.
Ten wpis pewnie też za 11 lat usunę 😀
Taki to (eh) los w branżach okołotechnologicznych. Wyobraź sobie np. bloga wyłącznie o branży mobile. W SEO jest jednak dość sporo prawd uniwersalnych, które można rozczytywać między wierszami (nawet z pozoru zdezaktualizowanych materiałów), a pomyśl sobie o contencie na temat np. tworzenia aplikacji na Androida – tam content po 2 latach nadaje się cały do przeniesienia do Trasha i można zaczynać w zasadzie od początku.
Jeśli miały ruch, to znacznie lepiej byłoby je po prostu aktualizowac / przekierowac na coś podobnego, czyż nie?
Prowadzę blog czysto hobbystycznie i nie wyciskam z niego wszystkiego do ostatniej kropli. Każdemu życzę wywalenia 200 wpisów po 11 latach 😉 A raczej możliwości wywalenia jakichkolwiek wpisów po 11 latach 😀
Paradoksalnie usunięcie niektórych wpisów mogło Ci pomóc w osiągnięciu lepszej widoczności 😉
Fajnie by było, ale jak widać na przykład na wykresie https://www.semstorm.com/pl dla domeny niewiele to na razie pomogło 😀